Legendarny polski trener wraca do pracy. Ostatnio był związany z polityką
W pierwszej dekadzie XXI wieku polska piłka ręczna weszła na światowe salony. W 2007 roku kadra Bogdana Wenty zdobyła wicemistrzostwo świata, co do dziś (obok brązowego medalu igrzysk olimpijskich) stanowi największy sukces w historii. W ostatnich latach na próżno szukać podobnych sukcesów. Wenta, który w ostatnich latach pełnił funkcję prezydenta Kielc chce przywrócić blask ukochanej dyscyplinie.
Słynny polski trener wraca do piłki ręcznej
Wenta oprócz wieloletniego prowadzenia polskiej kadry, zajmował się także klubami. Przez rok prowadził niemiecki Magdeburg, a przez kilka lat Vive Kielce, z którym cztery razy zdobył mistrzostwo Polski, a także zajął trzecie miejsce w Lidze Mistrzów 2012/2013. Były reprezentant kraju oficjalnie nie ma licencji trenerskiej, gdyż ta wygasła mu, gdy postanowił skupić się na karierze politycznej.
Teraz 62-latek zapowiedział powrót do świata polskiej piłki ręcznej. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” zdradził, że podczas nadchodzącego Superpucharu Polski weźmie udział w kursokonferencji dla trenerów, by odnowić licencję. Jednakże nie zapowiedział oficjalnie powrotu do pracy szkoleniowej. Jednym z pomysłów byłego europosła i prezydenta Kielc jest start w wyborach Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
– Rozmawiam z wieloma ludźmi z dyscypliny i widzę, jak wiele jest do zrobienia w polskiej piłce ręcznej, której poświęciłem większość życia. Uważam, że dysponuję odpowiednim doświadczeniem, wciąż czuję w sobie ogień do działania i jestem na tyle niezależny finansowo, że nie potrzebuję prezesury dla własnych korzyści. Podczas kursokonferencji chętnie posłucham o najnowszych trendach w piłce ręcznej, ale chcę też spotkać się z ludźmi i przekonać czy ze swoimi pomysłami mogę liczyć na poparcie środowiska – powiedział Wenta.
Bogdan Wenta może powalczyć o fotel prezesa ze swoim byłym zawodnikiem
Jeśli Bogdan Wenta wystartuje w wyborach na prezesa ZPRP to jego rywalem byłby Sławomir Szmal – bramkarz, z którym były selekcjoner współpracował zarówno w kadrze, jak i w klubie.